Domowa sesja noworodkowa o wiele ważnych elementów, które trzeba połączyć w całość by uzyskać wspaniały efekt. Każda mama, planująca sesję ma wątpliwości czy na pewno jest do dobre dla maluszka i w zupełności jako mama to rozumiem. Lubię odpowiadać na wasze zapytania i rozwiewać wątpliwości dotyczące naszych sesji.
Dzisiaj przy okazji spotkania z Asią i małym Aleksandrem, chcę wam powiedzieć o domowej sesji noworodkowej i dlaczego warto i kiedy najlepiej umówić się na taką sesję.



Kiedy pytacie mnie o czas w jakim powinniśmy się spotkać, zawsze odpowiadam “jak będziecie gotowi”. Wasze dobre samopoczucie i nastawianie do sesji ma ogromny wpływ na to jak będzie ona przebiegała. I pomimo tego, że zawsze będę Was namawiała na sesje z #DomowyProjektFresh, który jest mi bardzo bliski, to informuję was o każdej możliwości. Wpisując w Internet hasło “kiedy umówić się na sesję noworodkową?” znajdziecie mnóstwo przeróżnych informacji. Najczęstszą z nich jest ta, że w pierwszych dwóch tygodniach życia dziecka. I jest w tym wiele prawdy.
Domowa sesja noworodkowa – Dlaczego warto umówić się na sesję w pierwszych dwóch tygodniach życia malucha?
* bo jest to moment w którym dziecko wciąż pamięta okres życia płodowego. Jest spokojne, więcej czasu śpi. Pamiętacie pierwsze dwa tygodnie życia swojego dziecka? Ja z mężem, przy bliźniakach przekopaliśmy chyba wszystkie dostępne seriale na Netflixie 🙂
* to zazwyczaj okres kiedy jesteście w domu wszyscy razem. Okres urlopu ojcowskiego, to idealny czas żeby się spotkać na sesji noworodkowej w domu. Później, po powrocie do pracy o spotkanie i zgranie terminów będzie o wiele trudniej.
* hormony i emocje. Jest to moment w którym dalej siebie poznajecie. To wybuchowe połączenie, które w efekcie zapewnia piękne kadry.
Musisz jednak pamiętać o tym , że nie jest to termin obowiązkowy. Obowiązkowo musisz czuć się gotowa na tą sesję. Wiele razy mimo umawiania się na sesję w 3 dobie po powrocie ze szpitala, przedkładaliśmy ja ze względu na złe samopoczucie po porodzie. Czasem się zdarza, że z przyczyn niezależnych od Was czy ode mnie, spotykamy się na domowej sesji noworodkowej, kiedy Wasze dziecko ma kilka miesięcy. Tak było w przypadku sesji Aleksandra.













W rodzinie siła – Razem!
Widzicie tą galerię? Czy sami jesteście w stanie zapewnić sobie taką pamiątkę? Oczywiście, że nie. I nie chodzi tu o umiejętności fotograficzne czy obróbkowe ale o to że zawsze kogoś z Was na tym zdjęciu zabraknie. Jako mama fotograf, często przeglądam nasze rodzinne albumy i nawet jeśli nie lubię siebie na zdjęciach, to gdzieś tam zawsze, głęboko jest smutek że jest mnie w tym albumie tak mało albo nawet i wcale. Nie pozwólcie na to. Zadbajcie o piękne wspomnienia dla całej rodziny i z całą rodziną <3
Część kadrów już za Wami. Zapraszam Was na koniec do obejrzenia reszty galerii zdjęć z naszej wspólnej domowej sesji noworodkowej. A jeśli podoba Ci się taka sesja i zastanawiasz się nad swoją, napisz do mnie. Z przyjemnością odwiedzę Cię na sesji. Będzie mi również bardzo miło jeśli zostawisz komentarz.



























Dodaj komentarz