Rodzinna sesja w słonecznikach. Jak się do niej przygotować?

Rodzinna sesja w słonecznikach – ten kto mnie zna dobrze wie, że uwielbiam te kwiaty! I ubolewam bardzo nad tym że ich sezonowość jest taka krótka. Ma to swój urok…. przychodzi lipiec i nagle Internet zalewają sesję w pięknych, słonecznych kwiatach. Wyobraźcie sobie pięknie zachodzące słońce, Wy i morze cudownych kwiatów. Jest pięknie prawda?

Poszukiwanie pięknego pola na sesję w słonecznikach jest wyjątkowo trudnym zadaniem. W samej Warszawie ciężko o takie miejsce. Jest kilka pól, niestety za każdym razem kiedy na nie pojadę mam wrażenie że jest za późno… już przekwitają, są oklapnięte i zwrócone kwiatami ku ziemi. W tym roku poszukiwania zostały rozszerzone poza teren samej Warszawy i udało się! Trzeba dojechać ale warto! Zobaczcie sami…

Czy można wyobrazić sobie lepszą scenerię na rodzinną sesję w słonecznikach? Sesja w słonecznikach przy zachodzącym słońcu… czujecie ten klimat? To trochę jak sesja w polu maków czy lawendzie. Takie sezonowe must have.

 

Sesja w słonecznikach – kiedy ją wykonać?

Okres kwitnienia słoneczników jest ruchomy, w zależności od pogody przypada na na początek, lub środek lipca. W tym roku wyjątkowo późno znalazłam pole więc sesja przeniosła się na koniec lipca oraz początek sierpnia.

W letnie, słoneczne dni sesja w słonecznikach w samo południe jest niemożliwa do zrealizowania. Brak cienia i ostre słońce niczego dobrego nie wróży dlatego na sesję w słonecznikach umawiam się z wami na ok 1,5h przed zachodem słońca i tak zwana złotą godziną. Promienie słońca rzucają wtedy piękne, miękkie światło. Nie mamy na zdjęciach ostrych cieni na twarzy i nie musimy mrużyć oczu.

Jeśli więc marzysz o sesji w słonecznikach, koniecznie napisz mi wiadomość, daj mi znać wcześniej! Będę trzymała rękę na pulsie a gdy tylko zaczną kwitnąć, będę z Tobą w kontakcie.

Jak się ubrać i na co zwrócić uwagę?

Rodzinna sesja w słonecznikach = pszczoły! W tym roku była ich chyba rekordowa ilość! Musicie o tym pamiętać. Nie zdarzyło mi się aby na sesji ktoś został użądlony ale ryzyko jest zawsze więc jeśli jesteś uczulony to niestety nie jest sesja dla Ciebie.

Jak się ubrać? Przede wszystkim wygodnie! Na sesji ze mną poza typowymi zdjęciami do ramki dużo się wygłupiamy, skaczemy, biegamy itd. Wygodne buty to podstawa. Pole słoneczników to w końcu pole – pozbawione trawy więc kryte buty sprawdzą się tutaj najlepiej.

Wszystkie zwiewne, lekkie sukienki, naturalne materiały takie jak len czy bawełna będą idealne. Zrezygnujcie z krzykliwych kolorów na rzecz bieli, beżu, kolorów ziemi. Więcej kolorów znajdziecie na mojej tablicy inspiracji na Pinterest. Oprócz stylizacji warto zadbać o dodatki które dopełniają kadr. Może to być opaska, okulary, kapelusz ale także coś do ręki czyli koszyk do którego można włożyć kilka słoneczników.

Rodzinna sesja w słonecznikach… tak właśnie wygląda sesja ze mną!

Szaleństwo, szaleństwo i jeszcze raz szaleństwo! Lubię kiedy coś się dzieje i cieszy mnie bardzo kiedy przejmujecie aktywności które Wam proponuję podczas sesji. Wiem, że zdjęcia do ramki muszą być na sesji ale oprócz nich te ze wspólnych zabaw wychodzą najpiękniej. Zawsze powtarzam Wam że “uśmiechnij się ładnie do zdjęcia” oraz “stań prosto i słuchaj pani fotograf” to zdania które zdecydowanie nie powinny pojawiać się na sesji.

Zapraszam Was do obejrzenia tegorocznych galerii z sesji w słonecznikach. I oczywiście zapraszam na sesję. Chcesz się zapisać? Napisz mi wiadomość.

Chcesz zobaczyć więcej moich sesji? Zapraszam Cię do galerii zdjęć.